środa, 12 czerwca 2013

Jak nauczyć psa aportować?

Nauczenie naszego psa aportowania jest rzeczą na pewno pożyteczną. Możemy iść z nim do parku, mile spędzając czas ze zwierzakiem, co może również poprawić więzi, jakie nas z nim łączą. Oczywiście wymaga to cierpliwości i dobrych chęci, ale jeżeli będziemy stosować się do pewnych zasad, nasza praca z pewnością nie pójdzie na marne :)



Każdy pies jest inny. Nie zdziw się więc, jeśli pies nie będzie chciał od razu Cię słuchać i nie będzie na początku przynosił rzucanych przedmiotów. Jednak niektórzy twierdzą, że komendy 'aport' można nauczyć psa bardzo szybko. Głównym narzędziem pracy jest Twój głos. Musisz brzmieć ekscytująco i przyciągająco, żeby pies wyczuł emocje w Twoim głosie, żeby wiedział, że dzieje się coś ważnego i on musi zareagować. Więc utrzymuj wysoki ton głosu i emocje na wysokim poziomie.
Zanim rzucisz psu patyk (czy cokolwiek innego) do aportowania, dobrze będzie jeśli najpierw nauczysz go podnosić ten patyk. Połóż więc go przed psem i poproś go, żeby Ci go podał. Za każdym razem, gdy się uda pochwal psa, pogłaszcz go, powiedz mu, że jesteś bardzo zadowolony z jego współpracy i że jest dobrym psem. Powtarzaj to ćwiczenie wielokrotnie, aż nie będziesz musiał mówić mu co ma robić z patykiem. Sam będzie wiedział.

Uwaga!
Nauka aportowania powinna być przeprowadzana stopniowo i małymi kroczkami. Psy, zwłaszcza szczeniaki, wykazują brak zainteresowania treningami jako, że wolą się bawić i biegać. Trening powinien być więc nie tyle nauką, ile zabawą.

___________
źródło: tipy.pl
zdjęcie ze strony: o-2.pl

Hello :*

Wiem, że ostatnio nie umieszczałam na blogu żadnych nowych postów, w sumie to przez dobry miesiąc, ale wiecie, koniec roku, poprawianie ocen no i ostatnimi czasu zrobiłam się troszeczkę leniwa :)
Ale teraz biorę się do roboty, szczególnie, że idą wakacje, dzięki czemu będę miała więcej czasu. Pomyślałam, że dalej będę dodawać posty o nauczaniu i tresurze psa, gdyż to chyba najbardziej się przydaje. Ale jeżeli macie jakieś pytania albo dylematy piszcie w zakładce "Wasze pytania" a z pewnością pomogę rozwiązać Wasz problem :)
Pozdrawiam!

piątek, 3 maja 2013

Jak pozbyć się pcheł u psa domowym sposobem?

W dzisiejszym poście mam zamiar poruszyć dość częsty problem dotyczący pcheł u naszych psów.                          
Są one bardzo uciążliwe, podgryzają naszego czworonoga, co powoduje nieprzyjemne swędzenie. Do tego pies może roznosić je po całym domu. Dlatego kiedy zauważymy, że nasz pupil ciągle się drapie, musimy natychmiast wziąć się za "usunięcie" tych małych szkodników. Jednak nie trzeba kupować żadnych specjalnych preparatów u weterynarza. Wystarczy jeden składnik, który z pewnością znajdziecie w swojej kuchni. Mianowicie ocet. Pozwoli on pozbyć się nam zbędnego kłopotu.



Rzeczy, które potrzebujesz:

ocet zwykły, woda, ocet jabłkowy, butelka ze zraszaczem, szampon dla psa.

1. Sprawdź swojego pieska dokładnie czesząc go grzebieniem do wyczesywania pcheł. To dobry sposób na pozbycie się niektórych pchełek, ale przede wszystkim na sprawdzenie czy piesek w ogóle ma pchełki.

2. Gdy już się upewnisz, że pies ma pchły wykąp go używając szamponu przeciw pchłom. Możesz go kupić, ale jest też sposób na zrobienie szamponu na pchły. Taki robiony jest dużo lepszy, bo naturalny, bez żadnych środków chemicznych. Przepis na niego i instruktaż znajdziesz w jednych z moich następnych postów :)

3. Dokładnie spłucz pianę z pieska. Woda ściekająca z psa powinna być czysta, bez piany. Wytrzyj pieska.

4. Zmieszaj szklankę białego octu z 4 litrami wody. Wlej miksturę do buteleczki ze zraszaczem i spryskaj pieska. Nie płucz go już potem, pozwól aby wyschnął bez płukania. Pchły nie cierpią zapachu octu. Szybko więc będą chciały zmienić miejsce przebywania, niektóre z nich zdechną. Ponadto ocet nada włosiu psa fajny połysk.

5. Gdy piesek będzie już suchy ponownie go wyczesz grzebieniem na pchły. Wyczeszesz nim martwe pchły, aby nie zalegały w futrze psa.

6. Dodaj łyżeczkę octu jabłkowego do wody psa, aby dodatkowo działać na pchły od środka. Skóra psa będzie wydzielać zapach octu i żadne pchły nie będą chciały na nim mieszkać.

7. Spryskaj octem również budę czy miejsce, w którym piesek śpi, aby nie było to miejsce gnieżdżenia się pcheł.


_______________
źródło: tipy.pl
zdjęcie ze strony: zrozumpupila.pl

środa, 1 maja 2013

Jak nauczyć psa chodzenia na smyczy?

Jak niektórzy się już na pewno przekonali, chodzenie na spacery z psem, który bardzo ciągnie nie jest rzeczą przyjemną. Część psów nie sprawia takich problemów, jednak większość czworonogów nie ma wrodzonej umiejętności chodzenia na smyczy. Dlatego należy już od samego szczeniaka uczyć naszego pupila poprawnego chodzenia. Aby dowiedzieć się, w jaki sposób należy się do tego zabrać, przeczytaj poniższy artykuł.



1. Jeśli Twój pies ma w zwyczaju wyrywanie się i ciągnięcie Cię za sobą, prawdopodobnie będzie w stanie z łatwością wyślizgnąć się ze zwykłej obroży. Dobrym rozwiązaniem będą obroże łańcuszkowe. Są one idealne do nauki psa chodzenia na smyczy. Wyglądają jak normalna obroża, ale mają dodatkową pętelkę, która się zaciska jeśli pies chce się wyrwać i wydostać z obroży.

2. Jasne polecenia. Wybierz słowo lub wyrażenie przekazujące psu w jasny i czytelny sposób, czego się od niego wymaga. Polecenia typu 'do nogi', 'chodź' czy 'ze mną' będą odpowiednie. Zacznij uczyć go rozpoznawanie komend już od samego początku.

3. Zatrzymuj się i ruszaj. Kiedy Twój pies wyrywa się na smyczy, zatrzymaj się natychmiast i nie ruszaj. Nigdy nie pozwól psu iść tak jak chce. Przecież nie będziesz za nim biegać 'ciągnięty' na smyczy. Jeśli się zatrzymasz, dasz mu do zrozumienia, że to Ty rządzisz oraz że nie pójdzie nigdzie, jeśli będzie się wyrywał. Możesz dodatkowo skrócić mu smycz. Bądź nieugięty.

4. Nagradzaj psa. Za każdym razem, gdy pies wykona polecenie lub dostosuje się do Twojego tempa marszu pokaż mu, że dobrze robi i nagródź go. Więc po każdym udanym spacerze daj mu ulubionego smakołyka, pogłaszcz go, miej miły i wesoły ton głosu. Również w czasie spaceru, gdy trenujecie nowe sztuczki czy polecenia pokazuj psu, że jesteś zadowolony z jego postępów. Pogłaszcz go i powiedz 'dobry piesek' lub 'brawo, tak trzymaj'. Pokaz psu, że cieszą Cię jego postępy. Będzie chciał się bardziej przypodobać, bo będzie wiedział, że czeka go za to coś dobrego oraz, że sprawia Ci radość. Na początku możesz mieć problemy ze skupieniem uwagi psa na sobie i na poleceniach. Kuś go więc i przyciągaj jego uwagę smakołykiem. Później stopniowo redukuj smakołyki. Pies powinien przecież reagować na Ciebie i Twoje polecenia, a nie na jedzenie.

5. Rozwiązywanie problemów. Na pewno zdarzy się tak, że Twój pies nie będzie chciał z Tobą współpracować, bo w okolicy znajdzie się coś ciekawszego, na przykład kot. Wtedy zatrzymanie się i czekanie, aż się uspokoi nie zadziała. W takiej sytuacji, mimo wszystko powtarzaj komendy i skieruj się w przeciwnym kierunku, niż ten obrany przez psa. Twój pies (jako, że jest na smyczy) nie będzie miał wyjścia i będzie musiał iść za Tobą. Jeśli będzie chciał Cię wyprzedzać lub mimo wszystko ciągnąć w drugą stronę, przykróć smycz. Naucz go posłuszeństwa. Musi zrozumieć, że jesteś ważniejszy.

_______________
źródło: tipy.pl
zdjęcie ze strony: krainapsa.pl

wtorek, 30 kwietnia 2013

Mopsy ♥

Wesoły kanapowiec o charakterystycznych zmarszczkach na spłaszczonym pyszczku. Jego sylwetka jest kwadratowa, krępa i dobrze umięśniona. Cechuje go silna oraz zwarta budowa. Porusza się mocno, wesoło, czasami tylko zawija tylną część ciała.
Mopsy to psy ozdobne i "do towarzystwa" podobnie jak opisane w jednym z moich ostatnich postów maltańczyki. Te z pozoru leniwe czworonogi, mogą mieć sporo energii. Lubią się bawić i popisywać, a z drugiej strony są pewne siebie, odważne oraz zawzięte. Obce osoby traktują z rezerwą, ale nie wywołują konfliktów z psami lub innymi zwierzętami. Są cierpliwe, tolerancyjne w stosunku do dzieci, jeśli należycie się z nimi obchodzą. Nauka mopsa może być żmudna, gdyż szybko się nudzi i męczy, nie lubi powtarzać tych samych ćwiczeń wiele razy. Jeśli będzie się przy szkoleniu dobrze bawił, to wszystkiego nauczy się zdecydowanie szybciej. Jak każdy pies do towarzystwa uwielbia pieszczoty i źle znosi samotność.
Mopsy mają niestety tendencję do tycia, dlatego zaleca się dużo spacerów oraz wycieczek.
Inne dodatkowe informacje znajdziecie poniżej:

WYSOKOŚĆ: 30-36 cm.
WAGA: ok. 6-8 kg.
WIELKOŚĆ: Mały.
POZIOM AKTYWNOŚCI: Niski.
WYMAGA ĆWICZEŃ: Niewiele.
PODATNOŚĆ NA SZKOLENIE: Średnia.
SKŁONNOŚĆ DO ZABAW: Średnia.
PIELĘGNACJA: Łatwa.
HAŁAŚLIWOŚĆ: Wysoka.
INSTYNKT STRÓŻOWANIA: Słaby.
TOLERANCJA MROZU: Średnia.
TOLERANCJA UPAŁU: Niska.
DLA ALERGIKÓW: Nie.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: 12-15 lat.


_______________
źródło: książka "Psy rasowe" - Anna Biziorek oraz własne doświadczenia.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Jak nauczyć psa przynoszenia kapci? :D

Naukę przynoszenia kapci możemy zacząć dopiero w momencie, gdy nasz pupil do perfekcji opanuje już komendę "aport". Sztuczka z kapciami jest średnio pożyteczna i  nadaje się raczej dla domatorów oraz miłośników telewizji :)
To ćwiczenie nie jest wykorzystywaniem psów, myślę, że może to być forma zabawy dla zwierzaka (podobna do aportowania), która sprawia przyjemność naszym pupilom, jak i nam właścicielom :)

1. Aby posłużyć się poniższą metodą, musimy mieć pewność, że nasz pupil poprawnie reaguje na komendę "aport". Dla wprawy i przypomnienia przećwiczmy ją kilka razy z przedmiotem, który zazwyczaj nasz pies aportuje, a potem zróbmy krótką przerwę.

2. Teraz każemy psu wykonać komendę "siad", a niedaleko od niego kładziemy kapcie, które ma przynieść.

3. Następnie wydajemy komendę "aport - kapcie" i wskazujemy ręką na przedmiot, który ma być aportowany.

4. Gdy pies nas zrozumie i przyniesie laczek, choćby jedne, należy go sowicie pochwalić i wynagrodzić smakołykiem.

5. Jak przy każdej nauce należy zachować cierpliwość i codziennie powtarzać ćwiczenie. Gdy nasz zwierzak już je opanuje, zaczynamy coraz dalej układać kapcie, a na końcu nawet je chować np. za fotel.

6. Gdy ćwiczenie jest już opanowane w sposób perfekcyjny, możemy zacząć wykorzystywać komendę w normalnych czynnościach życiowych np. po wstaniu z łóżka.

_______________
źródło: tipy.pl
zdjęcie ze strony: tapetus.pl

niedziela, 28 kwietnia 2013

Maltańczyk ♥

Maltańczyki to idealne towarzysze dla każdego, kto nie poszukuje kompana do joggingu czy długich wycieczek rowerowych. Są spokojne, zrównoważone, a jednocześnie wesołe i zawsze chętne do zabawy. Ich niewinny wygląd kryje w środku nieco zawadiackie usposobienie. Dobrze dogadują się z innymi zwierzętami, nie wszczynają "psich bójek". Mogą bawić się z małymi dziećmi, pod warunkiem, że nie będą im robić krzywdy. W stosunku do obcych ludzi czasami zachowują się nieśmiało. Mają dużo energii., można z nimi trenować np. aglity. Szybko się uczą, pod warunkiem, że ćwiczenia nie są nudne i sprawiają im przyjemność. Są bardzo towarzyskie i nie znoszą samotności. Niektóre osobniki mogą niestety mieć tendencję do szczekania.
Jeśli chodzi o ich zdrowie, to maltańczyki nie należą do psów chorowitych. Mogą mieć jedynie problemy z oczami i zębami, a także z głuchotą.
Ze względu na ich piękny gęsty włos zalicza się je do psów ozdobnych i "do towarzystwa". Jednak dbanie o jego wygląd wymaga codziennego czesania oraz regularnych wizyt u fryzjera. Ich sierść nie linieje, ale należy rozczesywać ją codziennie, w przeciwnym wypadku będzie się kołtunić. Trzeba również używać specjalnych szamponów wybielających, gdyż ciężko utrzymać włosy w idealnej bieli, szczególnie przy oczach i pyszczku.
Czyż nie wyglądają słooodko, szczególnie z takim kucykiem na głowie? :)















_______________
źródło: książka "Psy rasowe" - Anna Biziorek oraz własne doświadczenia.

sobota, 27 kwietnia 2013

Szarość za oknem...

Wczoraj było tak ciepło, zupełnie jak latem. W sumie to cały dzień przesiedziałam na dworze, grając w badmingtona (czy jak to się pisze) i w siatkówkę wraz z moją siostrą. Był to również idealny dzień na zabawę z moim psiakiem :) Niestety dzisiaj już nie miałam takiej możliwości.. Snułam się po całym domu i nudziłam. Nawet nie chciało mi się odrabiać lekcji, ale w sumie nie opłaca się ich robić, skoro zostały tylko dwa dni szkoły i MAJÓWKA! W ogóle wakacje zbliżają się wielkimi krokami, więc ja już się cieszę :) A moja siostra już od wczoraj ma wolne, ale niestety czeka ją jeszcze budząca strach i grozę matura. Właściwie denerwuje się razem z nią, bardzo chcę żeby dobrze ją napisała i dostała się na wymarzone studia. Wtedy wreszcie będę mieć jej pokój na własność :D
No dobra, trochę się rozgadałam nie na temat...:) Celem tego postu było poprawienie Waszych humorków, bo ta pogoda za oknem raczej nie rozwesela człowieka. U mnie teraz leje jak scebra... No więc na poprawę humoru wstawiam Wam filmik, który dowodzi na to, że ze zwierzakami nie można się nudzić :)


Po długiej nieobecności...

Witajcie!
Przepraszam Was bardzo za to, że ostatnio nie dodawałam na bloga żadnych nowych postów, jednak niestety nie miałam na to czasu. Ale teraz postaram się zamieszczać wiele jeszcze ciekawszych postów o naszych kochanych psiakach. A może to Wy macie jakieś szczególne wymagania? Jeżeli chcecie bym opisała jakiś problem, piszcie swoje uwagi w zakładce "Wasze pytania".
Pozdrawiam, Laura ♥

wtorek, 2 kwietnia 2013

Jak zrozumieć zachowanie psa?

Częstym problemem, szczególnie dla początkujących właścicieli jest odczytanie zachowania psa. Niestety utrudnia to tresurę, gdyż nie wiemy, co czworonóg chce nam powiedzieć lub przekazać. Jednak nie macie się o co martwić. Psi język nie jest trudny do odczytania. Poniższy poradnik powinien rozwiązać Wasze wszelkie kłopoty z interpretacją zachowania psa. 

Uśmiechanie się
Wydawało ci się kiedyś, że pies patrzy na ciebie i szeroko się uśmiecha? To nie tylko przeczucie. Psy uśmiechają się, gdy są zadowolone – dokładnie tak jak ludzie. Mięśnie ciała rozluźniają się, co najbardziej widać właśnie na pysku. Zamiast zaciskania szczęki, pies trzyma żuchwę opuszczoną. Z pyska zwisa luźno wystawiony przez przednie zęby język. Wzrok psa jest łagodny, a uszy wyprostowane. Podsumowując – pies uśmiechnięty, to pies zadowolony. Postaraj się o to, by był taki jak najczęściej.

Warczenie z bardziej widocznymi zębami, niż dziąsłami
Gdy pies warczy, chce ci dać do zrozumienia, że jest niezadowolony. Może być albo wystraszony, albo chcieć okazać swoją dominację. To, z którym przypadkiem masz do czynienia, poznasz patrząc na pysk psa. Jeśli jego usta są otwarte i tworzą kształt litery „C”, ukazując dużo zębów, ale niewiele dziąseł – pies chce ci pokazać swój arsenał obronny. Wysyła jasny sygnał: „To ja tutaj rządzę. Odsuń się i daj mi więcej przestrzeni”. Rozładujesz tę napiętą sytuację powoli odsuwając się do tyłu.

Warczenie z widocznymi zębami i dziąsłami
Jeżeli pies warczy, a jego usta są naciągnięte do tyłu odsłaniając dziąsła, oznacza to, że pies boi się i przygotowuje się do obrony. Uszy psa mogą być położone płasko. W takiej sytuacji musisz zachować szczególną ostrożność. Warczący, wystraszony pies jest często groźniejszy, niż pies, który chce pokazać dominację, ponieważ w przypadku tego pierwszego górę zawsze bierze instynkt przetrwania. O ile najlepsze w tym momencie jest wycofanie się, pies może odczytać to jako słabość. Jeżeli zobaczysz, że naciera na ciebie, stań nieruchomo z założonymi rękoma i pod żadnym pozorem nie utrzymuj z psem kontaktu wzrokowego (patrz np. w górę). Przenigdy nie odwracaj się do psa plecami!

Stanie z łbem uniesionym do góry
Ktoś, kto chce powiedzieć światu „Ja tu rządzę!” zawsze stara się wyglądać na największego. Tak samo jest w przypadku psów. Stanie na wyprostowanych nogach z łbem uniesionym do góry ma być demonstracją siły. Pies może również unieść ogon powyżej linii tułowia – jak flagę, która ma zwrócić na niego uwagę wszystkich.

Leżenie na grzbiecie
O ile pies, który chce okazać swoją dominację, stara się stać jak najbardziej prosto, ten, który chce zakomunikować swoją uległość, kładzie się. Pies przestraszony podkula ogon i obniża tułów. Jeżeli jest bardzo zdenerwowany, przewraca się na grzbiet odsłaniając swój brzuch i gardło. Taki pies mówi „Jestem tylko bezbronnym szczeniakiem, nie rób mi krzywdy”. Jeżeli zauważysz, że twój pies w ten sposób okazuje zestresowanie, postaraj się zostawić go samego do czasu, aż się uspokoi.

Uniesiony do góry, szybko merdający ogon
Ludzie często zakładają, że skoro pies merda ogonem, oznacza to, że jest zadowolony. Okazuje się jednak, że często chce nam on w ten sposób przekazać, żebyśmy dali mu spokój. Im wyżej uniesiony ogon, tym większą dominację pies chce okazać. Im szybciej nim merda, tym bardziej jest podekscytowany. Jeżeli jednak pies porusza ogonem w nerwowy sposób (raczej podrygując nim, niż merdając), może to być potencjalny znak jego agresji.

Opuszczony, powoli merdający ogon
Pies może również okazać, że jest przygnębiony. Robi to opuszczając ogon i powoli poruszając nim tam i z powrotem. Możliwe, że chce ci powiedzieć, że cierpi z powodu braku zainteresowania. Może to być również znak jego niepewności, zestresowania lub choroby.

Gapienie się na ciebie
Gdy pies wpatruje się na ciebie wielkimi oczyma, możesz ulec pokusie nagrodzenia go za tę „słodką minkę” przysmakiem. Jednak zachowanie takie nie zawsze oznacza „Kocham cię”, a częściej „To ja jestem tu szefem”. Nagradzając go za to, dodatkowo utwierdzasz go w tym przekonaniu. Twój pies będzie się na ciebie gapić również wówczas, gdy będzie się chciał dowiedzieć co się dzieje, tzn. czy na przykład zaraz rzucisz mu jego ulubioną piłeczkę lub czy nie zechcesz podzielić się z nim kawałkiem kotleta. Jednak to spojrzenie różnić się będzie od „wielkich oczu”, które zaobserwujesz w pierwszym przypadku.

Patrzenie w pustą przestrzeń

To dość niejednoznaczne zachowanie. Zazwyczaj, gdy pies nie patrzy się na nic konkretnego, oznacza to, że czegoś nasłuchuje albo stara się zwęszyć jakiś zapach. W przypadku psa wzrok odgrywa najmniejszą rolę w percepcji otaczającego go świata.

P.S. Wiem, że dużo tego i pewnie mało kto dotarł do końca, ale naprawdę warto to przeczytać. Dzięki temu na pewno lepiej zrozumiemy naszego psa i łatwiej będzie się nam z nim porozumieć :)

_______________
źródło: tipy.pl

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Husky ♥

Te syberyjskie "śnieżaki" na pewno cechują się swoim wyjątkowym i niepowtarzalnym wyglądem. Posiadają głębokie, często niebieskie oczy, którymi zauroczą każdego. Husky mierzą średnio 50 - 60 cm, a ich waga nie przekracza raczej 25 kg, więc nie są takie wielkie, za jakie się je powszechnie uważa. Zaliczają się do psów średniej wielkości.
Husky potrzebują masę ruchu. Posiadanie takiego psa wiąże się z długimi, codziennymi spacerami, więc na pewną będą świetnymi towarzyszami osób aktywnych fizycznie. Sprawdzają się również jako psy rodzinne i tolerują dzieci oraz inne zwierzęta. Z natury są łagodne i przyjazne, ale nieodpowiednia tresura może przyczynić się do niechcianych zachowań. Jednak uczenie tych psiaków odpowiedniego zachowania nie sprawia większych problemów, więc nie mamy się o co martwić. Jeśli chodzi o stosunek wobec obcych to husky nie nadają się na psy stróżujące, ponieważ wobec nieznajomych zachowują się raczej łagodnie..
Sama bardzo lubię tą rasę i zastanawiam się nad adopcją pewnego półtora rocznego haszczaka. A wśród Was są jacyś miłośnicy tej rasy ? ;)




_______________
zdjęcia ze strony: tapetus.pl

niedziela, 31 marca 2013

Pies naszym lekarzem?

Jak powszechnie wiadomo, psy mają niesamowity węch. Ludzie zaczęli wykorzystywać tę właściwość w policji i polowaniach już wiele lat wstecz. Jednak dopiero kilka lat temu dokonano następnego odkrycia dotyczącego psiego węchu. Otóż psy jak wiadomo wyczuwają wiele rzeczy, których my nie jesteś w stanie wywęszyć, w tym raka, epilepsję i cukrzycę. Naukowcy odkryli, że psy wychwytują nietypowy zapach generowany przez zmienione komórki.
Tak! Psy potrafią wywęszyć chorobę!


Jak obcinać psu pazury?

Jak już niejedno z Was się na pewno przekonało, pies z długimi, ostrymi pazurami może być w niektórych sytuacjach niebezpieczny. Nawet wtedy, gdy nasza pociecha zobaczy po dłuższej nieobecności swojego właściciela i rzuca się na niego ze szczęścia i podekscytowania, przez co można zostać nieźle podrapanym. By uniknąć takich nieprzyjemnych incydentów wystarczy po prostu co jakiś czas sprawdzać pazurki naszych psiaków i obcinać je, gdy są za długie. Należy to robić już od szczeniaka, ponieważ pies przyzwyczaja się do tego zabiegu i jako dorosły nie będzie stawiał większych oporów. 




Rzeczy, które potrzebujesz:

Obcinacz do paznokci dla psów (paznokcie psa są dużo twardsze i grubsze niż ludzi dlatego zwykły obcinacz do paznokci dla ludzi się do tego celu nie nadaje)

1. Jeśli pies jest mały posadź go sobie na kolanach tyłem do siebie. Jeśli pies jest większy oprzyj jego przednie łapy o stół lub kanapę, przytul go od tyłu i złap za łapkę w której chcesz obciąć pazurki. Jeśli pies nie czuje się komfortowo w takiej pozycji usiądź obok niego na podłodze. Podczas obcinania należy mówić do psa uspokajającym tonem tak aby wiedział że nic mu nie grozi i wszystko skończy się dobrze.

2. Jedną ręką chwyć mocno łapkę psa tak aby ci jej nie wyrwał. Jeśli twój pies nie nie jest przyzwyczajony do obcinania paznokci zacznij go najpierw stopniowo przyzwyczajać do dotyku. Głaszcz i jak najczęściej dotykaj mu łapki, baw się jego paznokciami i dotykaj poduszeczek. Z
czasem jak już dotyk nie będzie sprawiał mu problemów możesz przejść do obcinania paznokci.

3. Naciśnij na palec. W ten sposób paznokieć się całkiem wysunie. Będzie można łatwiej ocenić jego długość.

4. Paznokcie obcina się psom od dołu ku górze. Nigdy nie obcinaj ich od góry w dół. Obcinacz zawsze trzymaj tak aby twoja wewnętrzna część dłoni dotykała poduszeczek łapki psa.

5. Obcinanie paznokci psu zacznij od ich małego ich przycięcia. To pozwoli ci zobaczyć gdzie jest granica między paznokciem a tkanką nerwową. Miej na uwadze fakt, że psy, które nie są przyzwyczajone do obcinania pazurów będą się szarpać i zabierać ci łapkę. Obcinanie paznokci jest zupełnie bezbolesne o ile nie trafisz na nerw. Pamiętaj, że obcina się wyłącznie koniuszek paznokcia.

6. Jeśli twój pies ma białe lub jasne pazury możesz bez problemu zobaczyć gdzie kończy się paznokieć a zaczyna tkanka nerwowa. To miejsce jest zaróżowione. Jeśli natomiast twój pies ma ciemne paznokcie możesz rozpoznać że zbliżasz się do nerwu po tym jak środek przycinanego paznokcia robi się coraz ciemniejszy.

7. Jeśli niechcący utniesz paznokieć za bardzo, skaleczysz psa. Paznokieć zacznie krwawić. Jeśli krwawienie jest małe naciśnij koniuszek paznokcia i posyp talkiem. Jeśli jest obfite i nie mija po 10 minutach weź psa do weterynarza. Jeśli niechcący zranisz psa istnieje ogromne
prawdopodobieństwo, że pies już nigdy więcej nie pozwoli ci na zabieg obcinania pazurów.

8. Jeśli obawiasz się że możesz skaleczyć psa kup specjalny diamentowy pilnik - taki jak do tipsów. Spiłowuje się tak jak obcina - tylko koniuszek paznokcia. Piłowanie trwa o wiele dłużej ale mamy pewność, że nie zrobimy psu krzywdy.

_______________
źródło: tipy.pl

piątek, 29 marca 2013

Tajemnica psich ogonów ;)

Ostatnio znalazłam bardzo ciekawą i interesującą informację, która z pewnością pomoże Wam odszyfrować humor naszych psiaków. Wiecie, że merdanie ogonem kryje w sobie wiele tajemnic? Otóż kiedy pies macha ogonem w prawo - jest szczęśliwy, a kiedy macha w lewo - jest smutny i przygnębiony.
Przypominam również, że merdanie ogonem jest oznaką ekscytacji (a nie zadowolenia), więc podczas machania ogonem pies może zaatakować. Jednak w większości przypadków psy chyba nie mają złych zamiarów ;)

Zwierzęcy instynkt kinomana?

Z tego co wiem, ostatnimi czasy psy zaczęły interesować się filmem i telewizją. Widocznie nasze psiaki idą z duchem czasu i przystosowują się do dzisiejszej, jakże rozwiniętej technologii : ) Parę dni temu byłam świadkiem zainteresowania mojego Karolka wielkim ekranem. Co prawda Karol to kot, a nie pies, ale także zrobił "furrorę" wśród domowników.
No cóż, widocznie spodobał mu się "Ekstremalny ranking zwierząt" : )
A czy w Waszych zwierzakach również odezwał się instynkt kinomana? . ^^

czwartek, 28 marca 2013

10 sposobów na zabawę!

W jednym z moich ostatnich postów poruszyłam temat psich zabaw i wyjaśniłam Wam, czemu tak właściwie służą. W tym poście mam zamiar przedstawić kilka różnych zabaw z naszymi pociechami, gdyż wiem, że ludziom często brakuje pomysłów. A psom ciągłe bawienie się w to samo, z czasem się znudzi. Dlatego przygotowałam dla Was 10 sposobów, które umilą czas właścicielom, jak i psom :)



Domowy tunel!
Masz w domu krzesła albo stołki i jakiś kocyk? To możesz przygotować domowy tunel dla psiaka! Weź kilka krzeseł (na początek wystarczą dwa), ustaw je obok siebie i nakryj kocykiem. Zrób tak aby pies znajdował się po jednej stronie tunelu a Ty po drugiej. Smakołykiem zachęć go do przejścia lub przeczołgania się pod nim. Najlepiej tunel ustawić w takim miejscu, że pies aby dostać się do Ciebie będzie musiał przejść przez niego a nie będzie mógł np. obejść go dookoła. Jeśli pies wykona zadanie daj mu smakołyk i dostaw kolejne krzesło.

Wytrop przysmak!
Pokaż psu smakołyk - zwykle wystarczy granulka suchej karmy.Teraz przy nim schowaj granulkę w takie miejsce z którego będzie mógł ją wyjąć np. pod dywan. Powiedz "szukaj'' i czekaj, aż pies ją wydobędzie. Jeśli zrobi wszystko jak należy, pamiętaj aby go pochwalić.Teraz wyprowadź psiaka za drzwi i pod jego nieobecność schowaj w różnych miejscach kilka przysmaków. Wpuść go i daj komendę "szukaj''. Jeśli będzie zdezorientowany pomóż mu wskazując miejsca z przysmakami. Wkrótce przekonasz się, że zwierzak szybko zrozumiał sens tej zabawy i sam zacznie węszyć w poszukiwaniu nowych kryjówek.

Rozszarp to!
Wsyp do kilku kopert przysmaki, zawiń je i włóż do rolki po papierze toaletowym. Podaj to zawiniątko psu i pozwól samodzielnie rozpracować.

Czytamy!

Weź starą gazetę i przełóż jej strony smakołykami - ważne jest, aby były płaskie lub pokrojone w plasterki. Zapewne będziesz zdumiony kiedy pierwszy raz w życiu zobaczysz psa "czytającego gazetę''.Nie jest to jednak odpowiednia zabawa dla czworonożnych smakoszy papieru.

Drzewko przysmaków!
Wyjdź na zewnątrz ze swoim pupilem i ponadziewaj smakołyki na gałązki krzaków lub drzewek do których dosięgnie. Możesz także powtykać kawałeczki w szczeliny pni drzew. Zostaje tylko życzyć psu smacznej zabawy!

Skok przez tyczkę!
Weź kij lub mop i oprzyj go na dwóch poprzeczkach krzeseł. Najpierw kij musi znajdować się na takiej wysokości, aby psu łatwo było nad nim przejść. Zachęć go do tego smakołykiem i nagrodź. Powtórz tą czynność kilka razy. Stopniowo podwyższaj poprzeczkę tak, aby pies musiał zacząć przez nią skakać. Dodaj także komendę np. krótkie "hop''.
Kiedy opanuje tą czynność naucz go przechodzenia pod tyczką np. na komendę ,,dołem''. Na pewno opanuje ją dużo szybciej. Kiedy już nauczymy naszego psa obydwu komend, wydawajmy mu czasem jedną a czasem drugą. Prawidłowe wykonywanie zawsze nagradzaj a złe ignoruj.

Torba z niespodzianką!
Jeśli nie masz zbyt wiele czasu i chęci ta zabawa będzie najodpowiedniejsza. Weź torbę papierową (nigdy nie plastikową ponieważ grozi uduszeniem!) i włóż do niej smakołyk. Zawiń tak, aby trudno było ją otworzyć i wręcz swojemu psu. Patrz jak kombinuje, aby dostać się do przysmaku. Twój pies stanie się prawdziwym niszczycielem.

Znajdź zabawkę!
Naucz psa szukania ulubionej zabawki. Najpierw schowaj ją przy nim i wydaj komendę "szukaj''. Jeśli zrozumie o co chodzi schowaj zabawkę kiedy nie patrzy lub kiedy będzie za drzwiami. I powtórz komendę. Stopniowo wybieraj coraz trudniejsze kryjówki i obserwuj jak Twój pies sobie z nimi radzi.

Szybko na posłanie!
Pokaż psu smakołyk i zaprowadź go na jego posłanie. Daj mu tam nagrodę i powtórz czynność kilka razy dodając zawsze komendę "na posłanie''. Znów pokaż pupilowi przysmak i połóż go na posłaniu. Odejdź z pieskiem kilka kroków i puść go tak, aby mógł pobiec na posłanie. Pamiętaj aby zawsze przed tym wypowiedzieć hasło komendy. Powtórz ćwiczenie kilka razy. Następnie zostawiaj smakołyk na jego posłaniu kiedy on nie widzi - tak aby po powrocie na posłanie czekała go miła niespodzianka.
W kolejnym etapie nie zostawiaj już smakołyku na posłaniu ale rzucaj go psu kiedy na nie wejdzie. Teraz odciągnij psa daleko daleko od posłania i wypowiedz komendę. Powinien zareagować i pójść na swoje miejsce. Pracuj nad szybkością. Zacznij nagradzać tylko szybkie wykonanie komendy. Aby przedłużyć czas jego przebywania na posłaniu dawaj mu smakołyki, które będzie długo zjadał np. wędzone uszy.

Zabawa w rozpoznawanie!
Pokaż psu maskotkę, rzuć i wydaj komendę "przynieś misia''.
Powtórz to ćwiczenie kilka razy, nagradzając psa za dobre wykonanie.
Teraz weź inną zabawkę i powtórz wszystko. Gdy pies bez problemu przynosi ułóż obie zabawki obok siebie i poproś o przyniesienie jednej z nich. Jeśli pies zacznie dobrze wykonywać zadanie zacznij prosić o przynoszenie konkretnej zabawki. Jeśli weźmie odpowiednią pochwal go i nagródź. Jeśli weźmie złą powiedz ,,e-ee'' (nie używaj słowa "nie'' bo to zwykle źle się psom kojarzy). Ćwicz zmieniając kolejność zabawek i z czasem zwiększaj ich ilość.

_______________
źródło: tipy.pl

środa, 27 marca 2013

Jak oduczyć psa gryzienia?

Większość naszych psiaków, a szczególnie tych małych z pewnością ma skłonności do gryzienia wszystkiego, co napotka na swojej drodze. Niestety jest to częsty problem. A nauczenie psa, że nie może gryźć wszystkiego, co zobaczy jest nie lada wyczynem. Biorąc to pod uwagę przygotowałam poradnik, który powinien rozwiązać Wasze wszelkie problemy : )





1. Chcąc oduczyć psa żucia, musisz reagować wówczas, gdy przyłapiesz go na gorącym uczynku. Klaśnij w dłonie lub krzyknij, aby zwrócić uwagę psa. Podaj mu do gryzienia jego zabawkę. Jeżeli pies ją zaakceptuje, dawaj mu ją za każdym razem, gdy gryzie coś czego nie powinien.

2. Na rynku pojawiły się specjalne spraye, które zniechęcają psa do gryzienia popsikanych nim przedmiotów. Spraye są całkowicie nieszkodliwe dla zdrowia psa, natomiast mają nieprzyjemny dla niego zapach. Spryskaj nim miejsca, które Twój pupil lubi gryźć. Oczywiście produkt po pewnym czasie wyparuje, ale zazwyczaj do tego czasu, pies straci zainteresowanie podgryzaniem.

3. Nie dawaj psu do zabawy starych butów czy skarpet, gdyż w jego mniemaniu nie ma różnicy czy to nowa czy stara rzecz. Nie zrozumie, że starym może się bawić a nowym nie. Pies jak i człowiek wcześniej czy później znudzi się swoim "zabawkami". Pamiętaj, aby mu je zmieniać co jakiś czas.

4. Jeżeli powyższe metody zawiodą, pomyśl o zakupieniu zabawki, którą można napełniać jedzeniem dla psa. Dając mu takie zabawki do gryzienia, spowodujesz, że będzie do ich chętnie wracał, gdyż zawsze znajdzie w nich coś smacznego. Jeśli będziesz spędzać z psem dużo czasu, bawić się i chodzić na spacery, nie będzie on miał czasu na nudę. Wiele psów pozostawionych samym sobie, na czas gdy jesteś w pracy z nudów gryzie różne przedmioty. Zostawiając psa samego w domu, spróbuj pozostawić go w miejscu, w którym nie zrobi wielu szkód.

5. Podczas spaceru dajesz swojemu psiakowi możliwość odkrywania i gryzienia różnych przedmiotów. Pies, któremu "dostarcza" się wystarczającą ilość takich bodźców, nie będzie gryzł przedmiotów znajdujących się w domu.

6. Musisz zapewnić bezpieczne otoczenie dla Twojego pupila. Nie może on znajdować na swojej drodze przedmiotów, które mogłyby mu zaszkodzić, gdy je pogryzie (kable elektryczne, szklane przedmioty itp.). Przez jakiś czas musisz uzbroić się w cierpliwość i chować wszystkie przedmioty, które pies lubi gryźć. Jeżeli nie będzie ich miał w swoim zasięgu, tym szybciej nauczy się, że nie są do gryzienia. Każdy pies potrzebuje czasu, aby się nauczyć, ale uwierz, że jest to osiągalne.

_______________
źródło: tipy.pl

Jamniki ♥

Zapewne wielu z Was posiada psa tej rasy, gdyż jest on w Polsce bardzo popularny. Moja sąsiadka również takiego ma i często przechodzi na moje podwórko przez niewielką dziurę w płocie. W sumie to często się z nim bawię i byłam już świadkiem wielu sytuacji z Fafikiem - bo tak się nazywa - w roli głównej. Dzięki temu sądzę, iż wiem co nieco o tych psiakach : )
Jamniki tak jak większość psów dzieli się na grupy. Ze względu na długość sierści dzielą się na krótkowłose, długowłose i szorstkowłose, a patrząc na ich wielkość na królicze, miniaturowe i standardowe. Jednak każdy jamnik, bez względu na sierść czy wysokość cechuje się tym samym charakterem, typowym dla tego gatunku. Otóż psy tej rasy są bardzo energiczne, radosne oraz ruchliwe. Mają skłonności do ścigania innych zwierząt, najczęściej ptaków, dlatego podczas spacerów z nimi trzeba być bardzo ostrożnym. Są wyjątkowymi "szczekaczami", co może być dla właściciela dość kłopotliwe. Cechują się również przywiązaniem i oddaniem do swojego właściciela, a do obcych zachowują dystans i są nieufne. Dzięki temu idealnie nadają się na psy stróżujące : )  Cechą charakterystyczną dla jamników jest różnorodność osobowości. Jedne potrafią warczeć i głośno szczekać na nieznajomego, a inne są bardzo spokojne i cały dzień potrafią się wylegiwać. Dużym minusem tych psów jest problem z tresurą. Zaniedbanie tej czynności może doprowadzić do agresywnego zachowania, które może być naprawdę niebezpieczne. Dlatego musimy więcej uwagi poświęcić na szkolenie, a zachowanie naszego psa z pewnością się nie zmieni, a już na pewno nie pogorszy. Więc spokojnie nadają się na rodziny z dziećmi.
Jednak pomimo tych kilku wad jamniki są wyjątkowymi i niezastąpionymi psiakami, a do tego mają takie słoooodkie mordki : *

Samoyed ♥

Kiedy zobaczyłam pierwszy raz psa tej rasy od razu się w nim zakochałam! Uwielbiam psy o jasnym umaszczeniu i długiej sierści, dlatego właśnie tak bardzo mi się spodobał. Lubię zajmować się pielęgnacją sierści takich psów, naprawdę sprawia mi to przyjemność. Mojego Pluta czesałam praktycznie codziennie. Zachęcam również i Was to robienia tej czynności, która i psom sprawia przyjemność i myślę, że Nam też : )
Ale do rzeczy. Samojedy to psy raczej łagodne i przyjazne dla ludzi. Nadają się dla rodzin z małymi dziećmi. Wobec innych psów także zachowują się odpowiednio, nie reagują na zaczepki. Są to bardzo energiczne, żywiołowe psy. Potrzebują dużo ruchu i długich codziennych spacerów. Są także bardzo inteligentne i bardzo przywiązują się do swoich właścicieli. Są oddane i posłuszne. Kolejną ich zaletą jest fakt, iż bardzo szybko się uczą, a ich tresura nie sprawia większych problemów. Idealnie sprawdzają się w aglity. Nie są również takie duże i potężne za jakie powszechnie się je uważa. Ważą średnio od 25 do 30 kg, a ich wysokość maksymalnie sięga 57 cm.
Gdy na nie patrze, przypominają mi one nieco małe niedźwiadki polarne. Wy też macie takie odczucie? : )

wtorek, 26 marca 2013

Psie zabawy!

Nie zastanawialiście się nigdy czemu właściwie służą wygłupy z naszym psem? Otóż dzisiaj chciałabym wyjaśnić Wam na czym polega ten proces. To proste - psy uwielbiają spacery oraz różnorodne zabawy i nie przepuszczą żadnej okazji wyjścia ze swoim właścicielem. Zauważcie, że psy zawsze uwielbiają towarzyszyć swojemu panu w wielu czynnościach - nawet, gdy wydają się one nudne. Kolejną zaletą jest to, iż nasze pociechy podczas zabawy bardziej się do nas zbliżają. Dlatego jest to świetny sposób na poprawienie relacji z psem. Szczególnie ważna jest zabawa z młodymi osobnikami, ponieważ mogą one zaspokoić w ten sposób żądzę walki i chęć polowania oraz oczywiście nadmierną ilość energii. Najlepiej, by psy bawiły się wspólnie. Wtedy oswajają się ze sobą i nawiązują nowe kontakty. 
Z tego co tu napisałam, widzę tylko same zalety wygłupów z naszym pupilem, dlatego bardzo zachęcam Was, byście więcej czasu poświęcili na zabawy z waszym psem.
Plusem jest także to, iż można się przy tym nieźle pośmiać : )


Jak czyścić psu zęby?

Pies tak jak człowiek potrzebuje umyć zęby, wyczyścić uszy czy obciąć pazurki. Niestety nasze pociechy nie poradzą sobie bez naszej pomocy. Przykre jest również, że wielu właścicieli często nie dba o higienę jamy ustnej swojego pupila. Jednak nigdy nie jest na to za późno. Dlatego właśnie przygotowałam dla Was dokładny opis tej jakże ważnej czynności. Zadbajmy więc o to, by nasze psiaki miały onieśmielający uśmiech i bielutkie zęby ! : )




Rzeczy, które będą potrzebne:

Szczoteczka do zębów dla ludzi albo dla psów, pasta do zębów dla psów, miska z wodą, kilka psich przysmaków, stół (opcjonalnie), ręcznik (opcjonalnie), soda oczyszczona (opcjonalnie), weterynarz (opcjonalnie)

Co robić?

1. Przynajmniej raz w tygodniu sprawdzaj zęby i dziąsła swojego psa.
Jeśli masz małego psa możesz posadzić go na stole na ręczniku, aby dokonać dokładnych oględzin

2. Delikatnie gładź palcami dziąsła psa. Sprawdź czy nie są spuchnięte, podrażnione i czy nie kamienia nazębnego. Dziąsła powinny być mocne i mieć zdrowy kolor.
Jeśli dziąsła wydają się być zanadto wrażliwe lub jeśli zauważysz spuchnięcia czy krwawienie udaj się do weterynarza.
Zamiast pasty do zębów dla psa możesz użyć sody oczyszczonej z wodą ale nigdy pasty do zębów dla ludzi.

3. Wyciśnij troszkę pasty do zębów na palec i pozwól swojemu psu ją powąchać i polizać.

4. Nałóż troszkę pasty do zębów na szczoteczkę i pozwól psu znów ją powąchać. Teraz powinien być już zaznajomiony z jej zapachem i smakiem oraz bardziej chętny do mycia zębów.

5. Delikatnie myj zęby psu tak długo jak on Ci na to pozwoli.

6. Daj psu wody do napicia.

7. Po wszystkim umyj ręce.

8. Daj psu jego ulubiony przysmak w nagrodę za cierpliwość. Może to nie brzmieć sensownie - karmienie psa po posiłku, ale następnym razem będzie kojarzył mycie zębów razem z przysmakiem więc z pewnością chętniej podda się temu zabiegowi.

_______________
źródło: tipy.pl
zdjęcie ze strony: pedigree.pl

poniedziałek, 25 marca 2013

Załatwianie potrzeb na dworze!

Wiem, że nauczenie psa sikania na dworze sprawia ludziom wiele kłopotów. Jednak nie jest to takie trudne, jak się wydaje. Wystarczy trochę cierpliwości i kilka przydatnych sposobów, a nasza pociecha z pewnością nauczy się tej umiejętności bardzo szybko : )
Dlatego właśnie przygotowałam dla Was poradnik dotyczący załatwiania potrzeb na dworze.

Czego nie robić?
Na pewno słyszałeś o osobach które aby oduczyć psa sikania w domu, łapały swojego psa zaraz po tym jak się zsikał, wsadzały jego nos w kałużę moczu i mówiły zdecydowanym głosem "nie wolno!". Niestety szczeniaki nie rozumieją o co ci chodzi i dlaczego na nie krzyczysz. Są jeszcze za małe na to aby powiązać z sobą swój błąd i następującą po nim karą. Istnieje lepsza metoda nauczenia pewnych zachowań pieska niż przemoc.

Co robić?
Kiedy wypuszczać psa na zewnątrz?
Na pewno dużo chwalić. Chwalenie pieska za to że załatwił się tam gdzie trzeba jest najważniejszym krokiem do sukcesu. Pieski bardzo lubią być chwalone i głaskane, zatem jeśli następnym razem załatwi swoją potrzebę w wyznaczonym przez ciebie miejscu podejdź do niego, pogłaskaj i pochwal. Rób tak za każdym razem jak szczeniak zrobi siusiu tam gdzie powinien.
Szczeniaczki mają bardzo malutkie pęcherze i wydaje się że muszą wychodzić co 5 minut ale jest to oczywiście nie możliwe i nie o to chodzi. Powinieneś zabierać swojego pieska na zewnątrz zawsze po każdym posiłku, jak się obudzi, zanim pójdzie spać i najważniejsze - zaraz po zabawie. Małe pieski bardziej się ekscytują i cieszą przez co mają tendencję do częstszego sikania. Jeśli piesek nie chce wieczorem wyjść na spacer pobaw się z nim trochę, aby zaczął się ekscytować i podniecać zabawą - w ten sposób szybciej zechce mu się siusiu i będzie mieć ochotę wyjść na spacer.

_______________
źródło: tipy.pl

West highland white terrier!

Pieski tej rasy są tak słodkie, że mogłabym je chrupać na śniadanie :3 Naprawdę mam słabość do małych, kudłatych psiaków. Ale chyba mnie rozumiecie? : )

Ale do rzeczy. Małe psy typu york, maltańczyk, shit zu czy właśnie west highland white terrier często spostrzegane są jak psy bardzo szczekające, hałaśliwe i gryzące wszystko co się da. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że zazwyczaj ta teza sprawdza się u takich psów, choć są oczywiście wyjątki, gdyż zależy to również od charakteru psa. Jest jednak sposób, by zapobiec takiemu zachowaniu. Odpowiednia tresura już od szczeniaka powinna wyeliminować nieprzyjemne sytuacje. Ja niestety byłam świadkiem takiego incydentu podczas wizyty u mojej kuzynki, która posiada yorka o imieniu Azik. Jest przesłodkim psiakiem, jednak potrafi nieźle napsocić. No więc pewnego razu kiedy wraz z moją kuzynką wybrałyśmy się na zakupy i udało nam się "wyczaić" naprawdę świetne baleriny. Podczas powrotu do domu położyłyśmy je oczywiście przy małej szawce w korytarzu i poszłyśmy coś zjeść do kuchni. Byłyśmy tam może z 15 minut, a kiedy chciałyśmy iść do salonu czekała nas na korytarzu niemiła niespodzianka. Azik siedział sobie na wycieraczce, a obok niego leżały baleriny, z których już w sumie niewiele zostało. Hahah, gdybyście widzieli wtedy minę mojej kuzynki : )
Dlatego właśnie na podsumowanie chciałabym dodać, iż to właśnie yorki potrzebują największej uwagi i odpowiedniego szkolenia, gdyż to one najczęściej psocą. Ale są takie słooooodkie, że chyba wszystko im wybaczymy : )

niedziela, 24 marca 2013

Jak czyścić psu uszy?

Nasze psiaki są cudownymi przyjaciółmi. Jednak tak jak o ludzkich przyjaciół trzeba dbać. Dlatego właśnie przygotowałam poradnik jak czyścić psu uszy : )





Rzeczy, które potrzebujesz:
Nożyczki chirurgiczne z zatrzaskiem lub coś czym łatwo będzie złapać włosy, Specjalny puder do pielęgnacji uszu.(opcjonalnie), Preparat do czyszczenia uszu.(opcjonalnie), Waciki do czyszczenia, nie używa się patyczków do uszu bo łatwo zsuwa się z nich wata., weterynarz (opcjonalnie)

1. Usuwanie włosów z ucha. Można to zrobić przy pomocy nożyczek chirurgicznych lub palcami. Jeśli robisz to palcami, przyda ci się puder do pielęgnacji uszu. Włosy wyrywaj małymi ilościami, tak aby sprawiać jak najmniej bólu dla psa.

2. Usuwanie brud z płatu ucha. Ucho należy wyczyścić na zewnątrz. Najlepiej przetrzeć je wilgotną szmatką, a potem wytrzeć do sucha. Uważaj, żeby nigdy nie dopuścić, aby woda nalała się do ucha.

3. Jeżeli z wewnętrznym uchem nic się nie dzieje pozostawmy je samym sobie, ale gdy z wewnątrz wydobywa się nieprzyjemny zapach możemy wyczyścić uszy płynem. Do każdego płynu powinna być instrukcja jak go użyć bo nie wszystkie preparaty są takie same i nie wszystkimi czyści się tak samo.
_______________
źródło: tipy.pl

Dressed dogs ? : )

Często pojawiające się pytania to czy ubranka dla psów są faktycznie potrzebne? Otóż dzisiaj postanowiłam rozwiać wasze wszelkie wątpliwości na ten temat.
Na ulicy praktycznie codziennie można zauważyć małe pieski ubrane w słodkie kubraczki. Zazwyczaj są to małe psy, ponieważ ludzie myślą, że jest im zimno. Owszem niektóre rasy mają dość krótką sierść, a zimy w Polsce potrafią zaskakiwać, czego w tym roku jesteśmy świadkami : ) Dlatego zakładając swoim psom ubranka z pewnością pomagamy im w walce z niską temperaturą, jednak nie są one koniczne. Jeżeli chcemy to możemy zaopatrzyć nasze psiaki ciepłym szaliczkiem czy kamizelką, ale gdy tego nie zrobimy nic im się nie stanie.
Ale one w nich tak słodko wyglądają, że teraz już się nie dziwie dlaczego je noszą : )




Golden retriever ♥

Witajcie!
Wy też nie lubicie niedzieli? Dla mnie cały dzień jest jakiś... dziwny, bo inaczej nie umiem tego opisać : ) Myślę tylko o tym, że jutro do szkoły i do tego muszę odrobić jeszcze masę lekcji, w tym opracowanie Krzyżaków... Ale do rzeczy. Dzisiaj myślałam o szkole, ale wczoraj prawie cały wieczór spędziłam na myśleniu o moim pierwszym poście. W końcu zdecydowałam się na krótki opis i kilka ciekawostek dotyczących jednej z moich ulubionych ras - Golden retrievera.Wiem, że jest on bardzo popularny w Polsce dlatego też chciałabym obalić kilka mitów, które powszechnie uważane są za prawdę. Miałam niedawno jednego pieska tej rasy o imieniu Pluto. Dzięki temu wiem co nieco o tych psiakach : )




Więc zacznijmy od tego, że te psy charakteryzują się miłym usposobieniem, miłością do ludzi i uległością. Prawie nigdy nie warczą (przynajmniej Pluto). Można robić z nimi czego tylko zapragniemy, a dokładnie mam na myśli smyranie po brzuchu, łapanie za ogon czy wkładanie ręki do pyska. Te psy nic nam raczej nie zrobią. Jednak ja miewałam problemy z moim psem, który ciągle na mnie skakał, przez co miałam nieźle podrapane nogi. Cieszył się kiedy mnie zobaczył i z pewnością dlatego tak się na mnie rzucał, a ja nie mogłam go tego oduczyć. To naprawdę było kłopotliwe, a szczególnie wtedy, gdy wychodziłam z domu czysto ubrana, a tu nagle wyskakiwał zza krzaków uciorany Pluto i cały mnie ubrudził. Dlatego właśnie uważam, że te psy nie są takie święte za jakie się je przyjmuje : ) Jednak z nimi nie można się nudzić. Na pewno nie raz zrobią coś głupiego, z czego można się nieźle pośmiać. Kiedyś miałam taki incydent z Plutem. Nauczył się podawać łapę, ale nawet wtedy, kiedy go o to nie prosiłam. Zawsze kiedy przy nim kucałam, a on siedział to szturchał mnie cały czas swoją łapą, a pewnego razu zagapiłam się i włożył mi ją do buzi , a moja siostra miała niezły ubaw : ) To nie było przyjemne, ale przecież wiadomo, że nie zrobił tego specjalnie. Ale wracając do tematu to chciałabym również dodać, że psy te bardzo rozrabiają. Wynoszą wycieraczki, buty, ściągają pranie ze sznurka. Kiedyś Pluciak potargał nowiusieńkie białe spodenki mojej mamy i naprawdę bardzo się wściekła, ale w końcu na szczęście mu wybaczyła : ) Ale wykazują się również dużą inteligencją. Pluto nauczył się samodzielnie otwierać bramę : ) Jednak problemem posiadania tego psa było dla mnie to, że Goldeny wbrew pozorom są bardzo silne, przez co nie mogłam utrzymać mojego pupila na smyczy. Strasznie ciągnął i nie mogłam go tego oduczyć, choć ogólnie przyjmuje się, że psy tej rasy szybko się uczą. No cóż, widocznie mój Pluto był wyjątkiem : ) Mimo tych wszystkich wad, które tu wypisałam bardzo kochałam swojego psa. i nadal uwielbiam tą rasę. Oczywiście ja Was nie chcę do tej rasy zniechęcać, tylko uświadomić, że zajmowanie się Goldenem nie jest wcale takie łatwe jak się wydaje i często przysparza Nam wiele kłopotów. Dlatego dwa razy się zastanówcie zanim zdecydujecie się na kupno takiego psa oraz przemyślcie to, czy dacie mu odpowiednie warunki do życia, ponieważ potrzebują ona naprawdę bardzo dużo ruchu.Wydaję mi się, że powiedziałam Wam wiele cennych i przydatnych informacji na temat zachowania tych psów. Mam nadzieję, że Wam się kiedyś przydadzą : )

Welcome!

Witam!
Mam na imię Laura, i jestem wielką miłośniczką psów, dlatego właśnie założyłam tego bloga. Chciałabym pokazać tu zalety posiadania takiego zwierzaka. Zrównoważony pies może być naprawdę świetnym towarzyszem i przyjacielem. Jednak często miewamy problemy z wychowaniem naszego pupila. Na tym blogu znajdziecie wiele cennych rad i sposobów, które z pewnością pomogą poprawić zachowanie Twojego ukochanego zwierzaka. Miałam już kilka psów i chętnie podzielę się z Wami doświadczeniami. Znajdziecie tutaj również wiele informacji i ciekawostek na temat każdej rasy. Jeżeli Ty też jesteś psoholikiem to zapraszam do czytania! : )